Gdy w związku jest za dużo kontroli
Nie można kogoś kochać i kontrolować równocześnie. Jeżeli kogoś kochasz i Twój związek jest oparty na zaufaniu, to kontrolowanie i nieufność nie ma miejsca. Ludzie na początku związku, zazwyczaj widzą wszystko w samych różowych barwach. Mają tendencję do idealizowania partnera czy partnerki, ignorując niedociągnięcia i wady.
To trwa na tyle długo, by móc wspólnie nawiązać trochę emocjonalnego zaangażowania. Potem stopniowo wchodzi rutyna, przyzwyczajenia i naturalna ludzka skłonność do zazdrości. Zdarza się, że nawet nie wiesz, kiedy zaczęłaś gotować się we własnym związku, obijając się od jednych wytycznych do drugich.
Pewnego dnia budzisz się i zdajesz sobie sprawę, że twój partner w jakiś sposób odciął niektóre (w skrajnych przypadkach wszystkie) części Ciebie, które uważał za niewygodne lub nieprzyjemne. Cechy, które kochasz w sobie, rzeczy, które lubisz mówić i robić, określona muzyka, jedzenie, przyjaciele itp.
Zachowanie swojej niezależności w związku - w wielu aspektach - jest ważnym elementem zdrowej relacji. Moim zdaniem to jeden z kluczowych czynników długoletnich związków, który pomaga uniknąć wielu rozczarowań w przyszłości.
O tym temacie szerzej poczytasz w tym wpisie.
Olśnienie
Gdy jesteś w takiej sytuacji, w pewnym momencie zaczynasz się zastanawiać, jak do tego doszło? Co tu się w ogóle odwaliło?
Na instagramowym profilu Joanny Pachli został ostatnio poruszony wątek zakazów w związku - póki co tych, których mężczyźni zakazują swoim kobietom. Jak to czytałam, nie raz zbierałam szczękę z podłogi, niedowierzając, że zgoda na takie zakazy i funkcjonowanie z nimi jest w ogóle możliwe. Zapisała story z Q&A na ten temat na swoim profilu. Bardzo polecam, jeśli jeszcze nie znasz jej profil na IG.
Kontrola i zgodność
Zarówno kontrola, jak i podporządkowanie się są nieprzystosowawczymi strategiami radzenia sobie z trudnymi sytuacjami, które mogą wyłonić się z bardzo podobnych doświadczeń z dzieciństwa.
Niektóre dzieci decydują, że aby się chronić i zaspokoić swoje potrzeby, muszą stać się „lepsze niż”. Stają się wykonawcami, osiągającymi sukcesy, perfekcjonistami i uzależnionymi od złotych gwiazd. Kontrolują, manipulują i organizują swój świat, aby mogli poczuć się w nim bezpiecznie. Te cechy są często charakterystyczne dla osób unikających miłości lub osób z unikającym stylem przywiązania.
Inne dzieci decydują, że aby się chronić. Czasem skutkuje to nawet zaniechaniem zaspokajania swoich potrzeb, odsuwania siebie na dalszy plan. Stają się „mniej niż”. Kurczą się, chowają, uciszają, stają się bezużyteczne i niepotrzebne. Bądź grzeczny, bądź osobą, która zadowoli ludzi i zaprowadzi pokój. Bądź zgodny. Są to zazwyczaj osoby uzależnione od miłości i osoby o niespokojnych stylach przywiązania. Te dwa typy ludzi przyciągają się jak miód do pszczoły.
Dwóch Unikających zwykle nie tworzy trwałych więzi — nie ma zbyt wiele, aby utrzymać ich związek. A uzależnieni od miłości nie szukają siebie nawzajem, ponieważ potrzebują kogoś, kogo mogą ścigać. Tak więc świat jest pełen par unikających uzależnionych. Kontrolerzy i kompilatorzy. Narcyści i niskie samooceny. Jedno-górne i jedno-dolne.
Miłość do idei
Zdarza się - nazbyt często moim zdaniem - że kochasz jego ideę i swoje wyobrażenie o danej osobie.
Być może to tylko ekran filmowy w kształcie człowieka, na którym możesz wyświetlać swoje fantazje. Żywy symbol zastępczy. Udało Ci się namówić go do uosobienia w sobie wszystkich rzeczy, które Twoim zdaniem sprawią, że poczujesz się dobrze.
Próby kontrolowania partnera, mogą oznaczać, że unikasz autentyczności, intymności, wrażliwości, kompromisu lub trudnej pracy wymaganej w zdrowym związku. Być może nie chcesz widzieć swojego partnera takim, jakim jest. Być może kierujesz się egoistycznymi lękami, których nie jesteś w stanie zidentyfikować lub komunikować szczerze się z rzekomo najbliższą osobą w swoim życiu. Kontrola to sposób na to, by tak naprawdę nie pojawiać się w związku.
Posłuszeństwo i uległość
Jak się okazuje, to tylko druga strona tej samej monety. Kontrola i podporządkowanie się są formami tej samej rzeczy. Różnica między nimi polega na tym, że jedna jest agresywna, a druga pasywna.
Zgodność również jest sposobem na to, by nie pojawiać się w związku. Brak wyrażania siebie — swoich pragnień, potrzeb, preferencji i opinii — jest zasadniczo nieuczciwym sposobem życia. Odzwierciedla ten sam brak intymności partnera kontrolującego. Tylko to ma tę dodatkową korzyść, że utrwala bezradność bycia ofiarą.
Jeśli zawsze robisz to, co chce robić Twój partner czy partnerka, nie jest to zdrowa dojrzała relacja. To bardziej przypomina relację rodzic-dziecko, zależną i posłuszną. Jeden nakazuje, drugi się podporządkowuje.
Kontrola i zgodność są powszechne w wielu relacjach.
Nie jesteś z tym sama. Nie jesteś zepsuta. Twój związek nie jest skazany na porażkę. Nie ma potrzeby rozpaczać. Możesz to uleczyć i przy okazji zbliżyć się do swojego partnera. Musicie tylko obydwoje tego chcieć, zaangażować się, pracować nad związkiem i zaakceptować, że nie zawsze będzie łatwo.
Szczególnie jeżeli w waszym związku jest sporo zazdrości - zaufanie będzie pewnego rodzaju wyjściem ze strefy komfortu. Będzie ryzykiem, którego osoba zazdrosna będzie się bać. To nie jest jednak dobra wiadomość, że kontrola i zgodność są powszechne w wielu relacjach.
Ta niezdrowa dynamika jest niestety dość znormalizowana w naszym społeczeństwie. Ludzie lubią identyfikować, kto „nosi spodnie” w związku. Taki model jest oczekiwany i wspierany – jeśli nie przez społeczeństwo lub naszą rodzinę to czasem przez nasze własne rany z dzieciństwa, które pragną uległości lub dominacji.
Co z tym zrobić?
Moją pierwszą sugestią zawsze będzie otwarcie i szukanie pomocy. Samodzielne ustalenie tych rzeczy jest trudne, chociaż nie niemożliwe. Wszystko zależy od tego, na jakim poziomie zaawansowania jesteście w układzie pasywno-agresywnym. Znajdź terapeutę, doradcę lub grupę wsparcia. Przeczytaj kilka książek, blogów i znajdź inne zasoby online. Jest ich teraz naprawdę wiele. Znajdź przykłady osób, które tez tak miały, ale wyszły z tego. Zapytaj się ich, jak tego dokonali.
Komunikacja
Używaj stwierdzeń typu „ja”, aby mówić o tym, jak się czujesz, a nie oświadczeń „ty”, aby mówić o tym, jak robi to źle. Wypowiedzi typu „ty” są aroganckie, nieskuteczne i kontrolujące.
To jakich słów używamy, a jakich nie ma istotne znaczenie w naszej komunikacji, przekazie i odbiorze komunikatu przez drugą osobę. O tym też warto poczytać więcej. Zachęcam do przeczytania tego wpisu.
Te dwa słowa: zawsze i nigdy, zwykle wskazują na reakcję emocjonalną, która jest nieprawdziwa i często oparta na traumie z dzieciństwa. Zwróć uwagę, kiedy ty lub twój partner używacie tych słów. Poćwicz zastępowanie ich czymś dokładniejszym. Nie masz wpływu na to, co zrobi lub powie druga osoba. Masz za to wpływ na to, jak Ty na to w danej sytuacji zareagujesz i jak się do tego odniesiesz.
Dochodzenie do źródła
Usiądź ze swoim partnerem i zidentyfikuj wzorce kontroli i zgodności w swoim związku. Jeśli nie wiesz jak, zidentyfikuj sytuacje, które wywołują w Tobie lub Twoim partnerze emocje — gniew, urazę, wstyd, defensywność. Następnie zbadajcie je razem.
Jaki strach lub niezaspokojona potrzeba czai się pod powierzchnią? Wszyscy robimy co w naszej mocy, aby zaspokoić nasze potrzeby. Konflikt pojawia się, gdy nasze strategie zaspokajania tych potrzeb nie pasują do strategii partnera. Jeśli ty i twój partner jesteście gotowi odłożyć swoje ego na bok i wypracować rozwiązanie pozytywne dla was obu, to macie bardzo duży potencjał na to, by wasz związek przetrwał.
Jeśli nie jesteś… nie będziesz.
Dodaj komentarz