Rozbudzanie miłości w związku
Informuj go, kiedy zbliża Ci się okres i możesz mieć humorki.
Może się ta zasada wydawać śmieszna albo dziwna, ale uwierz mi, że działa. Dla wielu ludzi okres to temat tabu, a bardzo niesłusznie. To jest ważny czas dla kobiet i moim zdaniem warto to zaakcentować. Bycie kobietą ma swoje lepsze strony, ale i te gorsze i nie należy się tego w żaden sposób wstydzić.
Gdy powiesz, że PMS zbliża się wielkimi krokami, Twój mąż będzie wtedy wiedział, dlaczego zachowujesz się tak, a nie inaczej i dlaczego np. Twój nastrój się tak diametralnie zmienił w ciągu dnia. Gdy mieszkasz razem z partnerem, dzielisz z nim swoje życie to Twój okres, w dużym stopniu odbija się też na nim. Mój mąż często żartobliwie mówi, że to MY mamy okres, nie tylko ja.
Dodatkowym bonusem jest to, że po jakimś czasie sam będzie wiedział, że gdy okres się zbliża, trzeba uzupełnić szafki o czekoladę, chipsy, ciasteczka czy jak w moim przypadku: Kinder bueno ;) To mu też oszczędzi chodzenia do sklepu, gdy Cię przyciśnie i jedyną rzeczą, która może Ci pomóc to paczka ulubionych chipsów lub czekolada.
I mimo, że okres przeciętna kobieta ma w miarę regularnie, raz w miesiącu to faceci zwyczajnie o tym zapominają i warto im przypomnieć, gdy “ten czas” się znowu zbliża.
Śmiej się i uśmiechaj, kiedy tylko możesz.
Śmiej się z jego żartów albo gdy widzisz, że robi wszystko by poprawić Ci humor. Rozwijaj swoje poczucie humoru. Możliwe, że są rzeczy, które tylko was dwóch śmieszą, takie momenty będą was do siebie bardziej zbliżać.
Dla mężczyzny najbardziej atrakcyjna kobieta to kobieta szczęśliwa i uśmiechnięta. Możesz mi wierzyć lub nie, ale tak jest. Gdy się uśmiechasz, tworzysz wokół siebie pewnego rodzaju aurę, która przyciąga wzrok.
Staraj się wyrazić radość, gdy go widzisz. Uśmiechnij się do niego, pocałuj go, rzuć mu się na szyję. Zasada jest taka: im dłużej się nie widzieliście, tym mocniej powinnaś pokazać, jak bardzo się cieszysz, że go widzisz, dostosuj poziom Twojej radości do ilości czasu osobno.
Nie skacz z radości, jeżeli nie widzieliście się przez godzinę, bo będzie to zbyt pozowane i sztuczne, a ma być bardziej szczere i spontaniczne. Spraw byś była jedyną osobą (oprócz waszych dzieci czy psa, jeśli je macie), która tak bardzo się cieszy na jego widok.
Będziesz mu się wtedy miło kojarzyła i nie będzie się mógł doczekać, kiedy np. wróci do domu z pracy czy z dłuższej podróży. I co więcej, to mu się nigdy nie znudzi. W taki sposób pokazujesz mu, że jest dla Ciebie kimś ważnym.
Idąc za uśmiechem, to samo dotyczy przytulania i pocałunków.
Nie potrzebujesz żadnej specjalnej okazji, by móc go przytulić i pocałować. Możesz, a nawet powinnaś to robić tylko dlatego, że… możesz i że jesteś jedyną osobą, która tak może. Doceń to i wykorzystaj, że tak jest. Nie musisz z tym czekać na koniec dnia czy na specjalną okazję. Ukradnij kilka momentów w ciągu dnia, by od czasu do czasu dać mu szybkiego buziaka czy przytulić. Gdy wychodzisz do pracy czy szkoły lub gdy on wychodzi, jeśli wychodzi przed Tobą, gdy wracacie po całym dniu do domu, gdy zjecie wspólnie obiad czy kolację, gdy chwilowo nie wiesz co ze sobą zrobić, kiedykolwiek. Każda okazja jest do tego idealna.
Poleż chwile w jego ramionach, gdy zasypiacie, albo przytul się do jego pleców i pocałuj go w szyję. Poczuj świadomie, jakie to przyjemne poczuć ciepło jego ciała, słuchać bicia jego serca lub oddechu. Wyrwij się na chwilę i zapomnij na 30 sekund o otaczającym was świecie. Zatrzymaj się na moment i chłoń te uczucia, zauważ jakie emocje Ci towarzyszą.
Kontakt fizyczny zwiększy też poczucie bliskości i intymności między wami. Wtedy też, naturalnie wytwarzają się hormony, odpowiedzialne za podwyższanie poziomu szczęscia :D
Pokaż mu, swoją reakcją, jakie to dla Ciebie uczucie i co Ci ono daje. Gdy Twój partner zobaczy, że daje Ci to radość i jest to bezpośrednio spowodowane nim, sam będzie bardziej chętny, by częściej powtarzać takie momenty.
Kontroluj swoją chęć, by krytykować partnera_kę.
Czasem nawet nie zdajemy sobie sprawy, że rzeczy, które mówimy do partnera lub ton, w jakim je wypowiadamy, może mieć negatywny wydźwięk. A tu zwrócimy na coś uwagę, a tu wytkniemy, że czegoś nie zrobił, a prosiliśmy tyle razy.
Gdy przestaniesz skupiać się na negatywnych rzeczach w swoim partnerze, a zaczniesz częściej zwracać uwagę na te dobre, przestaniesz go krytykować. A kiedy to się stanie, zaczniesz dostrzegać coraz więcej dobrych aspektów w drugiej połówce.
Wiele razy mówiła o tym Urszula Dudziak „what you pay attention to, grows” co oznacza, że to, na co zwracamy najwięcej uwagi, najbardziej w nas rośnie, zaczynamy widzieć więcej tego, na czym się skupiamy.
Warto przy tym zastosować też tzw. „wzmocnienie pozytywne”, czyli nie tylko nie karcić partnera za złe rzeczy, ale jednocześnie nagradzać za te dobre, te, które Ci się podobały.
Im mniej krytykowania, a więcej pochwał, tym lepiej.
Nie kryj przed partnerem_ką żadnych emocji.
Wkurzasz się, bo on jest za mało romantyczny? Nie przynosi Ci kwiatów bez okazji, a przy okazjach też mu się zapomina? Zapomniał o zabraniu Cię na randkę, którą Ci obiecywał?
Nie zrobił czegoś, co chciałabyś, by zrobił? A może po prostu masz dziś zły dzień i potrzebujesz trochę spokoju oraz wsparcia?
Nie ukrywaj przed partnerem takich incydentów. Może on z natury nie jest romantyczny? Może jest romantyczny w inny sposób, niż Ty to postrzegasz? Może nie wyraża swojej miłości w sposób, w jaki Ty byś tego chciała?
Najważniejsze to informować partnera o Twoich emocjach, oczekiwaniach czy domysłach. Konfrontować to między sobą. Powiedz, co jest dla Ciebie romantyczne. Powiedz otwarcie, że byłoby Ci miło, gdyby czasem kupił kwiatka. Przypomnij mu, że planowaliście iść na randkę. Czasem w rozgardiaszu codzienności pewne małe sprawy uciekają. Ty też jesteś w tym związku, więc to także Twoje zadanie zapobiegać narastanie małych spraw do dużych problemów.
Mów mu, że dziś miałaś ciężki dzień w pracy, że ktoś Cię wkurzył lub coś Cię zasmuciło. Mężczyźni lubią być pomocni, wiec dasz mu w ten sposób pole manewru, by mógł się wykazać.
Szczerość i otwartość moim zdaniem powinna być w relacji na porządku dziennym. Na tym można budować dalej i tworzyć coś więcej.
Zaakceptuj go takim, jaki jest.
Każdy z nas chce czuć się akceptowany przez innych. Ty na pewno też. Tak samo czuje tę potrzebę Twoj partner czy partnerka. Możliwe, że zaspokojenie tej potrzeby najbardziej was do siebie na początku zbliżyło. Nie ma jednak dwóch tak samo myślących i tak samo reagujących ludzi. To dotyczy także związku z Twoim partnerem.
Jemu może notorycznie zdarzać się, że zostawi skarpetki porozrzucane, nie zgasi światła w kuchni, odłoży szczoteczkę do zębów w złym miejscu etc.
Nie zawracaj mu w kółko nosa o to, że mógłby się więcej ruszać lub ćwiczyć, bo mu ostatnio trochę więcej brzucha widać.
Nie oczekuj od niego, że się zmieni i wtedy będzie wam się lepiej układać. Nie porównuj go do innych facetów, mówiąc, że ten czy tamten jest takim wspaniałym mężem czy chłopakiem a on nie.
Różnice między ludźmi są naturalne. Często wynikają też z faktu, że kobiety i mężczyźni myślą w inny sposób. Dla każdej płci co innego jest problemem a co innego rozwiązaniem. Ten temat jest dość złożony, więc będę go w przyszłości opisywać bardziej szczegółowo.
Jak Ci się podobają te rady? Czy któreś chciałabyć wpleść w swoją codzienność? A może niektóre z nich już są dla Ciebie normą? Któreś Cię zaskoczyło? Daj znać w komentarzach poniżej. Jestem ciekawa Twojej opinii.
Dodaj komentarz